Ponadto prawo stanowi swoiste „minimum moralności”. Zabezpiecza przymusem państwowym te wzory postępowania, które dla społeczeństwa (danego państwa) są najważniejsze. Reguluje ono zatem tylko niektóre sfery życia społecznego: przede wszystkim zaś te, co do których istnieje społeczna zgoda, przyzwolenie (konsens).
Państwo nie może jednak dowolnie tworzyć prawa, którego treść jest uwarunkowana względami społecznymi i historycznymi. Prawo powinno zatem sprzyjać rozwojowi danego społeczeństwa i pobudzać ten rozwój. Nie powinno zaś być bierne wobec stanu życia społecznego. Stąd też nie sposób porządek prawny oderwać od wzorów pozytywnych zachowań.
Sformułowana jeszcze w starożytnym Rzymie zasada: ignorantia iuris nocet wyraża pogląd, iż nikt nie może tłumaczyć się nieznajomością prawa, albowiem brak wiedzy w tym zakresie szkodzi każdemu i nie zwalnia od obowiązku jego przestrzegania. Nie można zatem powoływać się na „ nieznajomość prawa w ochronie przed odpowiedzialnością. Obowiązek znajomości i przestrzegania prawa odnosi się więc do odpowiedzialności prawnej oraz dotyczy wiedzy podstawowej i powszechnie znanej o prawie publikowanym w dostępnych dziennikach urzędowych.
Funkcjonowanie współczesnych, wysoko zorganizowanych społeczeństw nie jest możliwe bez prawa, zaś wiedza o nim jest powinnością nie tylko prawników. Obecne ustawodawstwa, w tym również polskie, przyjmują zasadę pełnej odpowiedzialności człowieka za własne postępowanie i jego skutki, bez względu na znajomość lub nieznajomość przepisów obowiązującego prawa. Dotyczy to wszelkich form odpowiedzialności prawnej, zarówno administracyjnej, jak i cywilnej oraz karnej. Przepis art. 83 Konstytucji RP z 1997 r. (Dz.U. nr 78, poz. 483) stanowi, iż „Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej”. Prawo istnieje po to, aby je respektować.
Leave a reply